poniedziałek, 13 stycznia 2014

Cd Basi-Gabrysia

-Witaj kuzynko-mrugnął Frodo,przepuszczając kilka krasnoludów
-Danil,do usług
-Ranil,do usług
-Tranil,do usług-Zaraz za Tranilem do środka,pochylając się,niepewnie weszła wyższa niż krasnoludy,ale niższa od Gandalfa,postać
-Jesteś Elfką?-spytała się Mira dziewczyny,ponieważ w jej urodzie było...coś dziwnego.Uśmiechnęła się niepewnie
-Pół na pół.Jestem Anul,córka Kiliego i Tauriel-Kiedy już szczęka opadła hobbitce do ziemi,dziewczyna zwróciła się do Gandalfa
-No wujaszku-zaczęła-Wyprawa gotowa?
-Jeszcze nie moja mała-powiedział uspokajająco Gandalf-Zdejmij już ten łuk i usiądź-Anul zaśmiała się i zakradła za Diliego,po czym...wylała mu wino na głowę
-To dobrzy przyjaciele-powiedział Gandalf,śledząc wzrok Miry-Podobnie jak jej matka,Tauriel, wybrała krasnoluda niemalże elfiego wzrostu.Ale tym razem poprzestają na przyjaźni i to zrozumiałe,w końcu to krewni
-Tia...-powiedziała,z pewną ciekawością patrząc na jasne włosy półelfki.Może i większość urody miała krasnoludzkiej,ale błękitne oczy,jasne włosy i uszy odziedziczyła po elfach-Coś mówiłeś?-Mira ocknęła się, patrząc na Gandalfa
-Mówiłem-powiedział spokojnie-Że trzeba wyruszyć z wyprawą.Tym razem do Ereboru,by wykraść smocze pisklę Anul i wybrać dla ciebie towarzysza.Następnie idziemy do Mordoru...

Cd Gabrysi-Basia

-Droga Miro. Długo szukałem odpowiedniej osoby i znalazłem!- powiedział czarodziej bardzo z siebie zadowolony
-Odpowiedniej osoby do czego?- Zapytała podejrzliwie hobbitka
-Jak to do czego!? Do wyprawy!
- Wy-Wyprawy? Ja-Jakiej wyprawy?
- Nieoczekiwanej.... Niebezpiecznej.... Nie...-Nagle rozległ się dzwonek do drzwi.
-A tu kto znowu!?
Otworzyłam drzwi i do środka wleciało parę krasnoludów i trójka hobbitów.
- Bori, do usług
- Bokur, do usług
I w taki sposób przedstawiały się krasnoludy.
Za nimi stali hobbici.
- Ekhem.. Dzień dobry. Nazywam się Sam to Pippin a to Marry- powiedział jeden
-Sam, Pippin, Marry? Ci z drużyny pierścienia!?- wykrzyknęła Mira
-W rzeczy samej- odrzekł Sam
Gdy się wygodnie rozsiedli zadzwonił dzwonek.
-Grrrrr. A to kto?!-Mira poszła otworzyć drzwi i zobaczyła... Froda Bagginsa we własnej osobie!

Cd Basi-Gabrysia

...I na progu zobaczyła...krasnoluda!
-Em...dzień dobry-zaryzykowała Miro.Krasnolud popatrzył się na nią i chrząknął
-Widać że krewna Bagginsa!-zagrzmiał-Masz coś do jedzenia?
-Taaak...-odparła hobbitka ale krasnolud już się przepchnął i wyjął ze spiżarni suszoną szynkę
-Jeftem Dili-wymamrotał-kuwyn Filiego i Kiliego, bradaneg Thorina-przełknął to,co miał w ustach i łyknął piwa.
Nagle znowu ktoś zapukał.Kiedy Miro otworzyła, musiała podnieść wzrok,żeby popatrzeć w niebieskie oczy czarodzieja
-Gandalf Szary!-krzyknęła dziewczyna,widząc czarodzieja-Wyjaśnij mi,błagam, co tu u licha robi bratanek Dębowej Tarczy!
-...
CDN...

Nowy członek!Basia!

Hobbity atakują!Oto hobbitka Basia, zwana też Mirą i jej Kili z genialną miną:
image
Basia-Pisarka

Opowiadanko-Basia

"Czy, jeśli dobro by wygrało. Byłoby inaczej?
Pewnie tak....
Ale teraz...
Kiedyś wszyscy żyli ze sobą w zgodzie...
A teraz...
Teraz nikt niklu nie ufa.....
Nikt tego nie chce zmienić....
Nie! Ja to zrobię! Lecz...
Nie znam nikogo który wyszedł z Mordoru żywy...
Ale wiem że ktoś taki istnieje..."
Miro przerwała pisanie pamiętnika, wytężając słuch. Ktoś pukał we drzwi wejściowe. Ba! Walił!Hobbitka podbiegła, by je otworzyć i....
CDN.

sobota, 11 stycznia 2014

Nowy członek!

Hurra!Powitajmy kolejną bratnią duszę,kolejnego klona, kolejna członkinię naszej ekipy!Oto Julka i jej Jack Sparrow:
Julia-Pisarka

Opowiadanko-Julia

- Myślisz, że to dobry pomysł?
- Nie Sam.
- To dlaczego to robimy?
- Zadajesz zbyt wiele pytań. Wiesz dlaczego i teraz siedź cicho.
- Eleonor, matka nas za to zabije.
- Mówiłam ci tyle razy byś nie używał tego imienia. Gdybyśmy mieli czas dałabym ci w łeb. Chodź musimy się tam dostać za nim...
- Za nim co? - usłyszałam gruby głos. Odwróciłam się i zauważyłam wielkiego faceta w mundurze trzymającego mojego brata za koszulkę. - Znowu się spotykamy Eleonor. Idziesz ze mną. Ty też... Martin?
- Jestem Sam.
- Nie ma to znaczenia. Będziecie się tłumaczyć rodzicom.
- Nie mam rodziców. - krzyknęłam. Ten wielki facet tylko się uśmiechnął chwycił mnie za rękę i zaprowadził gdzieś tam.
Cdn.

Nowy obrazek-Sandra

To Sakura lub Panda, Pandzioszka (czyli ja ).
Nudziło mi się, więc namalowałam postać mnie w stylu chibi.
Ach te oczy,ach te usta,me gusta :D-Gabrysia

No i zdjęcia :D

Dobra,wiersze,obrazki,a teraz...zdjęcia!Mój aparat jest do bani,jeśli chodzi o rysunki,ale normalne zdjęcia nie są takie złe:
Moja świnka morska, Moli.Nie ma to jak świnka :D

Znowu Moli.Po obżarciu się trawą i jabłkiem jest napraaawdę zrelaksowana...

Max.Jeden z dwóch psów-bliźniaków,które mamy.Mój mały faworytek <3

Znowu Max.Genialny model.Zaciekawił go aparat,więc oczywiście zaczął go oglądać i wyszło całkiem fajne zdjęcie

"Płonie ognisko i szumią knieje...".No,jako harcerz lubię oglądać ogień,więc jak zobaczyłam ognisko,które rozpalił mój tato,to od razu złapałam za aparat :)

Debiut obrazkowy :D -Gabrysia

Okej, skoro każdy może wstawiać swoje dzieła w dowolnym temacie, to dzisiaj dwa dłuższe posty.Na początek moje rysunki(przepraszam za jakość):
Pierwsza strona mojego rysopisu.Gepard,mój ulubiony dziki kot,w pełnym biegu.

I znowu gepardy.Tym razem to matka z kociakiem.Wybaczcie gepardzicę, ma troszkę...inny łeb niż w realu, ale ją dorysowywałam, natomiast jeśli chodzi o gepardziątko,to wzorowałam się na zdjęciu

Jaguar.Znów wzorowany na zdjęciu.Wiem,wiem,oczy za duże i zbyt szpiczaste uszy, ale trudno.

A to...nie wiem co to jest za kot :D
Łeb leżącego wzorowany na pysku Irbisa, ale ze plamy tygrysa śnieżnego są trudne do malowania,to zrobiłam takie oto kotki :)

Tym razem to już nie koty.To są wydry, a konkretnie wydry kanadyjskie.Ta na górze trzyma małża w łapach, żeby na górze rozbić muszlę kamieniem i dostać się do zwierzątka

Hmm...to miał być ocelot, ale kompletnie mi nie wyszedł.Tak naprawdę to skupiłam się na zębach

Zwierzę, które ja wymyśliłam.Nirvah, zwany księżycowym strażnikiem.Gepardzie łapy,lwia pierś, wilczy tył i pysk.Na początku wzorowałam się na zwierzęciu zwanym Binturong.Ale potem zaczęłam rysować po swojemu

Biegnące Nirvahy.Dorosła samica(samce mają pręgi na łapach) o imieniu Anul i jej młodsza siostra, Serti.Młode różnią się zasadniczo od dorosłych, ale ogólnie to całkiem nieźle wyszło,prawda?

Duuuuże zmiany

Okej, kobieta zmienną jest, a że jestem dziewczyną, niezdecydowanym Skorpionem, oraz ogólnie świrniętą osobą, to proponuję małe zmiany.
Przede wszystkim zdejmuję zasadę, że można należeć tylko do jednej grupy.Od teraz każdy może wstawiam zdjęcia, opowieści,wiersze,obrazy,itd.itp.Każdy artysta naszej ekipy może wstawiać wszystkie swoje dzieła.
Zakładki zostaną, ale nie będzie w nich członków, tylko...dzieła.Natomiast artystów będzie można zobaczyć w zakładce "Ekipa".Pierwsze trzy artystki, czyli ja,Klaudia i Sandra, to główne kierujące, zwane "Trzema muszkieterkami".No, to zaraz was zaleję moimi niedoszłymi dziełami :)

piątek, 3 stycznia 2014

Nowe dzieło, nowy członek!

No no...nie zawodzicie mnie :D
Oto nowy członek i nowe dzieło.Najpierw członek i jej aliRarity:
Natalia
Malarka
I jej pierwsze dzieło:
Pamiętaj, że można(I jest wskazane) dodawać opis.Bo choć to jet piękny obrazek,to kompletnie nie wiem co ma znaczyć :D-Gabrysia